Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Paweł z miejscowości Czechy koło Zduńskiej Woli. Obecnie studiuje w Warszawie i tam też zdarza mi się "trenować" Mam przejechane 29626.97 kilometrów Jeżdżę po szosie z średnią prędkością 30.90 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wejść

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy madrej.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
178.28 km 0.00 km teren
05:38 h 31.65 km/h:
Maks. pr.:82.81 km/h
Temperatura:26.0
Rower:FELT

Rajcza Tour

Sobota, 6 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 0

Do Rajczy przyjeżdżam w piątek. Na miejscu jestem po 14. Pokręciłem się po okolicy, zlokalizowałem miejsce startu, znalazłem spanie i porządnie się wyspałem. Rano wstałem po 6 najadłem się i pojechałem na miejsce startu. Trochę się pokręciłem, naszykowałem rower i była już 9. Przejechałem się ze 2km i ustawiłem się na linii startu mniej więcej w połowie. Na początku start honorowy ale i tak było nerwowo, na ziemi już leżą jakieś pompki kilka osób łapie kapcia.
Pierwszy podjazd zaczynam z środka stawki ale szybko dochodzę czołówkę. Na zjeździe jednak trochę zostaje i muszę gonić. Zrobiła się mała grupka i jakoś doszliśmy. Później kolejny zjazd i znów trochę zostaje na szczęście w mieście wszystko się zbiło. Jadę na końcu. Podjazd pod pierwszy bufet nie zaciekawię trochę zostałem, ale wyprzedzić się nie dałem. Zjazd do rozjazdu na mega i giga pokonałem sam. Wjeżdżam na trasę giga i widzę kogoś w oddali ale nie miałem siły gonić, jadę sam czasami na dłuższej prostej widzę kogoś z przodu ale z tył€ nikogo. Podjazd przed trzecim bufetem, wyprzedziłem dwie osoby i z przodu kogoś widziałem. Na bufecie zatrzymuje się, tankuje bidony i jem arbuza, Z bufetu ruszamy w 4 osoby. Tworzy się mała grupka na zjeździe doganiamy 2 osoby. Jest współpraca po drodze kogoś jeszcze zgarniamy. Na Słowacji płasko, prze pola i pod wiatr ale jakoś po zmianach dajemy rade. Na bufecie się nie zatrzymujemy i doganiamy kilka osób. Ostatni podjazd trochę przespałem, wjechałem go normalnie na kole bez ścigania. Później ostry zjazd(osiem dych pękło:)Tu ustalamy że na metę wjeżdżamy według kolejność ze szczytu ale już w Rajczy dwie osoby to olewają i zaczęli wyprzedać. Jak oni tak to i ja nie odpuściłem i na metę wjechałem pierwszy z tej grupy.
Start udany, żadnych niespodzianek na trasie, czas przyzwoity 30 min straty do zwycięzcy
Czas jazdy 5:38:08 z bufetem 05:39:29
Miejsce 9 na 19 w kategorii A







Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa winam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]