Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Paweł z miejscowości Czechy koło Zduńskiej Woli. Obecnie studiuje w Warszawie i tam też zdarza mi się "trenować" Mam przejechane 29626.97 kilometrów Jeżdżę po szosie z średnią prędkością 30.90 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wejść

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy madrej.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
124.51 km 0.00 km teren
04:02 h 30.87 km/h:
Maks. pr.:43.87 km/h
Temperatura:4.0
Rower:FELT

120km

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 09.07.2011 | Komentarze 0

W końcu wakacyjna pogoda, 30 stopni bez wiatru i czyste niebo. Idealnie gdyby nie fakt, że lidlowy pulsometr odmówił dzisiaj współpracy i, że nogo za bardzo nie podawała.


Dane wyjazdu:
27.11 km 0.00 km teren
00:50 h 32.53 km/h:
Maks. pr.:47.99 km/h
Temperatura:23.0
Rower:FELT

30km troche zmian

Czwartek, 7 lipca 2011 · dodano: 07.07.2011 | Komentarze 0

Zacznę od łańcuch który dzisiaj dotarł. Stary SRAM PC-1051 wytrzymał tylko 3500km
czyli gorzej od Ultegry. Dzisiaj Założyłem DuraAce w porównaniu do SRAMa jest ciut głośniejszy ale za to dużej posłuży, no i dzięki temu że jest kierunkowy dużo lepiej skacze po kasecie. Teraz pulsometr. Sprawiłem sobie go w Lidlu za 60zł i teraz będę miał więcej cyferek do zapisywania:D Dzisiaj mała próba, czas pokarze co z tego wyniknie.



Dane wyjazdu:
47.48 km 0.00 km teren
01:20 h 35.61 km/h:
Maks. pr.:54.36 km/h
Temperatura:25.0
Rower:FELT

50km rekord

Wtorek, 5 lipca 2011 · dodano: 05.07.2011 | Komentarze 0

Dawno już tej trasy nie jechałem, noga ładnie podawała i wyszedł rekord. Od majowego lepszy o 57s

Dokładny czas 1:20:14

P.S teraz zobaczyłem, że ostatni raz tą trase robiłem w maju z rekordem:D


Dane wyjazdu:
94.58 km 0.00 km teren
02:57 h 32.06 km/h:
Maks. pr.:46.74 km/h
Temperatura:16.0
Rower:FELT

90km

Poniedziałek, 4 lipca 2011 · dodano: 04.07.2011 | Komentarze 0

Po południu zaczęło trochę się wypogadzać więc pojechałem. Wyjechałem kawałek 14 i już widziałem że suchy nie przyjadę, wszędzie pełno chmur tylko nad domem jakoś jaśniej:D ale że już długo nie jeździłem, nowy łańcuch powinien lada dzień dotrzeć, i do tego byłem przygotowany na padanie to nie zrezygnowałem. Burzenin potem Widawa suchutko, dopiero kawałek za Widawą się zaczęło. Padało do Łasku i do galancie:D W stronę Szadku jak by się wypogadzało to pojechałem z nadzieją że trochę wyschnie i nawet mi się to udało bo po jakiś 5km już nie padało i asfalt powoli nie był taki mokry. Dalej już bez deszczu, rower do czyszczenia, a za oknem znowu słońce:)


Dane wyjazdu:
161.28 km 0.00 km teren
05:16 h 30.62 km/h:
Maks. pr.:44.73 km/h
Temperatura:30.0
Rower:FELT

160km

Środa, 29 czerwca 2011 · dodano: 29.06.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj spokojna przejażdżka, w końcu ile można gonić. Trasa standardowa(może poza odbiciem w Widawie na Burzenin), pogoda fajna z wyjątkiem wiatru, który dość mocno zawiewał. Na trasie dwa postoje, pierwszy 107km na uzupełnienie zapasów a drugi już pod koniec jakiś 140km żeby chwile odpocząć i zobaczyć co mi tak strzela. Okazało się że siodło albo sztycy są nie za bardzo dokręcone. trochę to strzelanie irytowało ale jakoś wytrzymałem :)


Dane wyjazdu:
63.62 km 0.00 km teren
01:49 h 35.02 km/h:
Maks. pr.:49.31 km/h
Temperatura:23.0
Rower:FELT

60km

Poniedziałek, 27 czerwca 2011 · dodano: 27.06.2011 | Komentarze 0

Wczorajszy trening do lekkich nie należał, a dzisiaj sobie jeszcze poprawiłem. Wiało dość mocno ale cały czas opór jutro przerwa albo coś spokojniejszego żeby się nie zajechać.

kadencja dość spora 89obr/min


Dane wyjazdu:
104.47 km 0.00 km teren
03:15 h 32.14 km/h:
Maks. pr.:53.21 km/h
Temperatura:20.0
Rower:FELT

100km z grupą

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 0

Góry się skończyły teraz tylko płasko i płasko. Na szczęście dość mocno, po rozgrzewce z wiatrem do Bełchatowa cały czas 37-40km/h. Z powrotem już wiatr w twarz i prędkość 33-35km. Potem prze Zduńską już wolniej, a wmieście to już lansik 25km/h :D Trening fajny ale góry lepsze:)


Dane wyjazdu:
33.64 km 0.00 km teren
01:16 h 26.56 km/h:
Maks. pr.:72.44 km/h
Temperatura:25.0
Rower:FELT

Karkonosze dzień 7

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 23.06.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj ostatni trening w górach, przynajmniej na razie. Karpacz górny później przez Borowiec do Przesieki, zjazd do Podgórzyna i prosto do Karpacza. Po wczorajszym i ogólnie całym tygodniu nogi już powoli odmawiają posłuszeństwa nawet na tak krótkiej trasie. Jutro powrót do domu i do niedzieli na pewno przerwa z rowerem

W ciągu 7dni w górach zrobiłem 579,9km w 21h 20min i na pewno kilka kilometrów przewyższeń.


Dane wyjazdu:
150.41 km 0.00 km teren
05:28 h 27.51 km/h:
Maks. pr.:61.43 km/h
Temperatura:23.0
Rower:FELT

Karkonosze dzień 6

Środa, 22 czerwca 2011 · dodano: 22.06.2011 | Komentarze 0

Od rana ładna pogoda, nawet licznik się naprawi ale wstać mi się nie chciało i pojechałem dopiero po 10. Trasa to czysta improwizacja nawet nie wiem gdzie bylem. Po 12 pogoda zaczęła się psuć wiec zrobiłem sobie przerwę. Zjechałem na kwaterę, najadłem się i trochę posiedziałem. Po południu zapora którą mijałem na Liczyrzepie. Teraz mogłem sobie na spokojnie popatrzyć bo na maratonie tylko bruk podziwiałem:)



Dane wyjazdu:
120.00 km 0.00 km teren
04:20 h 27.69 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:16.0
Rower:FELT

Karkonosze dzień 5

Wtorek, 21 czerwca 2011 · dodano: 21.06.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj pętla z Virenque. Najpierw do Podgórzyna, a stamtąd już we dwóch na przełęcz karkonoską. Dzisiaj krotki postój przed samym podjazdem a potem już na raz. Zjazd po czeskiej stronie b.fajny tylko mokro i dość zimno. Zaraz po zjechaniu siadł mi licznik. Myślałem ze bateria ale teraz zmieniłem, a on dalej nic. Może jak przeschnie to się włączy, a jak nie to kolejna strata tego wyjazdu. Dalej bez jakiś szczególnych podjazdów po prostu góra dół. Przed Harrachovem kapeć. Wlazł mi w koło jakiś zakrzywiony gwoźdź i zrobił dwie dziury. Jakoś się z tym uporałem ale powrót już na niezbyt nabitej oponie. Na szczęście już prawie cały czas z górki.
Kilometry i czas na oko.


Kolejny raz przełęcz karkonoska tym razem gorsza pogoda.