Info
Więcej o mnie.
Wejść
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Wrzesień1 - 1
- 2015, Sierpień2 - 0
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2015, Czerwiec6 - 0
- 2015, Maj8 - 0
- 2015, Kwiecień9 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień9 - 0
- 2014, Lipiec5 - 0
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj7 - 0
- 2014, Kwiecień14 - 0
- 2014, Marzec14 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik6 - 0
- 2013, Wrzesień8 - 0
- 2013, Sierpień10 - 0
- 2013, Lipiec9 - 0
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj7 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Marzec2 - 0
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień3 - 0
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec10 - 0
- 2012, Czerwiec11 - 0
- 2012, Maj11 - 0
- 2012, Kwiecień10 - 0
- 2012, Marzec5 - 0
- 2012, Styczeń2 - 0
- 2011, Grudzień2 - 0
- 2011, Listopad2 - 0
- 2011, Październik4 - 0
- 2011, Wrzesień1 - 0
- 2011, Sierpień10 - 4
- 2011, Lipiec15 - 0
- 2011, Czerwiec19 - 1
- 2011, Maj13 - 6
- 2011, Kwiecień9 - 3
- 2011, Marzec13 - 0
- 2011, Luty4 - 0
- 2011, Styczeń6 - 1
- 2010, Grudzień4 - 0
- 2010, Listopad9 - 0
- 2010, Październik14 - 0
- 2010, Wrzesień11 - 2
- 2010, Sierpień11 - 2
- 2010, Lipiec12 - 2
- 2010, Czerwiec13 - 0
- 2010, Maj7 - 3
- 2010, Kwiecień5 - 0
- 2009, Sierpień8 - 0
- 2009, Lipiec1 - 0
Dane wyjazdu:
105.79 km
0.00 km teren
03:21 h
31.58 km/h:
Maks. pr.:57.41 km/h
Temperatura:25.0
Rower:FELT
110km
Wtorek, 26 lipca 2011 · dodano: 26.07.2011 | Komentarze 0
Do Łodzi na zakupy:)Dane wyjazdu:
93.70 km
0.00 km teren
02:50 h
33.07 km/h:
Maks. pr.:69.10 km/h
Temperatura:22.0
Rower:FELT
90km
Poniedziałek, 25 lipca 2011 · dodano: 25.07.2011 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
118.82 km
0.00 km teren
03:42 h
32.11 km/h:
Maks. pr.:46.74 km/h
Temperatura:19.0
Rower:FELT
120km
Sobota, 23 lipca 2011 · dodano: 23.07.2011 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
62.54 km
0.00 km teren
01:38 h
38.29 km/h:
Maks. pr.:66.45 km/h
Temperatura:21.0
Rower:FELT
60km polowanie na autobusy
Czwartek, 21 lipca 2011 · dodano: 21.07.2011 | Komentarze 0
Wyjeżdżam po 14, w planach jakaś setka. Ujechałem ze 2km i zaczyna padać. Wróciłem do domu i przestało. Poczekałem wiec z pół godziny i wyruszyłem na szybką 50. Do Rossoszycy trochę się ujechałem. A tam na zakręcie widzę PKS`a jakieś 500m przede mną. Pomyślałem że dojdę go na przystanku, na pierwszym się nie udało ale zaraz był kolejny. Jakieś 150m do przystanku a on rusza no to ogień dogoniłem go przy 55km/h. Autobus przyśpieszył do 60km/h i tak sobie dojechałem za nim do Sieradza. Nawrót na rodzie a tam ekspres stoi na przystanku. Chwile poczekałem i ruszamy. Niestety za bardzo się nie śpieszył i 50km/h dojechałem do ronda w Zduńskiej. Nawrót i do domu. Mimo iż trochę rower ufajdałem na mokrym asfalcie to trening marzenie. Za autobusem 60km/h to bym mógł cały dzień jechać.Dane wyjazdu:
63.46 km
0.00 km teren
01:54 h
33.40 km/h:
Maks. pr.:62.26 km/h
Temperatura:28.0
Rower:FELT
60km
Wtorek, 19 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
64.35 km
0.00 km teren
02:04 h
31.14 km/h:
Maks. pr.:56.88 km/h
Temperatura:28.0
Rower:FELT
60km z grupą
Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
246.20 km
6.00 km teren
08:21 h
29.49 km/h:
Maks. pr.:43.87 km/h
Temperatura:25.0
Rower:FELT
240km
Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 16.07.2011 | Komentarze 0
Wyjazd 6:20 najpierw do Szczercowa znaną trasą. Od Szczercowa rozpocząłem eksplorowanie nowych terenów szosowych. Do Nowej Brzeźnicy trasa przyjemna, tylko w kilku miejscach gorszy asfalt. Rano chłodno w granicach 15 stopni, ale że był odpowiednio ubrany to fajnie się po chłodzie jechało. Początek 42 taki sobie ale po kilku km coraz lepiej i cieplej. Jakoś zeszło mi przebranie się i przez Radomsko jechałem przy 25 stopnia w bluzie i z nogawkami. Zaraz za miastem ściąłem ocieplacze i ruszyłem dalej. Droga 91 również bardzo dobra i do tego mało zatłoczona. W Piotrkowie stwierdziłem że jeszcze za szybko na powrót i pojechałem do Sulejowa. Mimo gładkiego asfaltu jechało się niezbyt przyjemnie z powodu dużego ruchu. W Sulejowie podjechałem sobie nad zalew. Niestety na leśnej drodze nie wyłączyłem licznika i średnia spadła o 1km/h(z 30,6 do 29,6) Posiedziałem trochę nad wodą zjadłem co miałem i ruszyłem z powrotem zatłoczoną 12. W Piotrkowie miałem jechać cały czas 12 ale kierując się znakami wylądowałem na 8 i musiałem jechać znaną mi już trasą. Po drodze jeszcze coś zjadłem i o 16:50 byłem w domu.Dane wyjazdu:
63.31 km
0.00 km teren
01:57 h
32.47 km/h:
Maks. pr.:58.50 km/h
Temperatura:23.0
Rower:FELT
60km
Piątek, 15 lipca 2011 · dodano: 15.07.2011 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
86.28 km
0.00 km teren
02:38 h
32.76 km/h:
Maks. pr.:73.83 km/h
Temperatura:28.0
Rower:FELT
90km sprint za autobusem
Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0
Po wczorajszym średnio udanym treningu dzisiaj wyszło bardzo fajnie. Ładna pogoda wiatr raczej nie dokuczał. Ale najfajniejszy był początek na chwile przed ostatnim przystankiem na Grabowcu wyprzedził mnie autobus. Zaraz zjechał na przystanek, ja zwolniłem poczekałem jak ruszy i bach mu na koło. Był to nowy niskopodłogowy Solaris i zrobił się fajny tunel areo. Kierowca chyba zobaczył, że się przyczepiłem i zaczął przyśpieszać jeszcze na zabudowanym doszedł do 60km/h. Zaraz za tablicą zaczął jeszcze przyśpieszać co zdarza się kierowcą MPK dość rzadko. Ale tak lekko się jechało że prawie bez wysiłku dociąłem do 74km/h gdyby kierowca jeszcze trochę pociągnął to bez problemu bym się utrzymał. Niestety zabawa szybko się skończyła, a później to już tylko spokojna równa jazda:DDane wyjazdu:
59.26 km
0.00 km teren
01:43 h
34.52 km/h:
Maks. pr.:63.99 km/h
Temperatura:23.0
Rower:FELT
60km
Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 0
To nie tak miało być.Na początek pod wiatr, i to galanty. W Sieradzu na rondzie na Kalisz początek drogi kiepski ale to było przewidziane. Dojeżdżam do Smardzewa, a tam nowego asfaltu nie ma. Nie wiem co mi się ubzdurało jak wracałem z Leszna, że tam już jest nowy asfalt. Gładki asfalt dopiero od Słomkowa. Zaczyna coraz mocniej wiać w twarz. W Równej poczułem pierwsze krople. Miałem jechać do Błaszek albo nawet do Kalisza ale zawróciłem. Zaczęło się uciekanie przed deszczem. Jak jechałem powyżej 40km/h to nie padało jak ciut zwolniłem deszcz mnie doganiał:)
W miedzy czasie przez jakiegoś debila musiałem zjechać na pobocze ale przemilczę to bo szkoda gadać...

